Zazwyczaj uprawiane w gruncie rośliny jednoroczne dobrze będą rosły bez naszej pomocy, jednak od czasu do czasu warto się nimi zająć. Natomiast rośliny ciasno upchane w pojemnikach i wiszących koszykach wymagają bardziej troskliwej opieki, potrzebują przede wszystkim systematycznego podlewania i nawożenia.

Podlewanie i nawożenie. Rośliny uprawiane w gruncie czerpią z gleby niezbędną do życia wodę i składniki pokarmowe. Wiele roślin jednorocznych pochodzi z regionów cieplejszych, bardziej suchych niż nasz i dobrze rosną nawet, gdy się je podlewa dość rzadko. Oczywiście podczas dłuższych suchych okresów i tym roślinom trzeba zapewnić odpowiednią ilość wody.

Niektóre, jak groszek pachnący, lubią wilgotną glebę, Przy wystąpieniu oznak braku wody, np. więdnięciu liści, należy rośliny niezwłocznie podlać. Należy sprawdzać, czy podłoże wchłonęło dostateczną ilość wody. Jeśli zraszana jest tylko wierzchnia warstwa gleby, to rośliny płytko się ukorzenią i nie będą w stanie pobierać wody z głębszych warstw. Roślin, rosnących w gruncie, na ogół nie trzeba nawozić w ciągu jednego sezonu.

Dokarmianie jest jednak konieczne, gdy gleba jest uboga, albo gdy częste deszcze wymywają składniki pokarmowe do głębszych warstw. Należy wtedy co dwa, trzy tygodnie zasilić rośliny nawozem w płynie. Pojemniki trzeba doglądać każdego dnia. Ziemia w nich szybko wysycha, a gęsto posadzone rośliny zużywają duże ilości składników pokarmowych. W czasie upału trzeba je podlewać dwa, a nawet i trzy razy dziennie. Częstotliwość podlewania można nieco ograniczyć dodając do podłoża hydrożelu wchłaniającego wodę (może on zwiększyć swoją objętość nawet trzykrotnie), Woda ta jest później stopniowo pobierana przez korzenie roślin.

Rośliny można podlewać konewką lub wężem ogrodniczym zakończonym dyszą rozpylającą strumień wody. Podłoże powinno być dokładnie nawilżane, jak przy uprawie w gruncie. Przesuszone podłoże w pojemniku trudno nawilżyć, gdyż woda przelatuje przez nie. Aby bryła korzeniowa nasiąkła trzeba podlewać ją bardzo powoli, kierując strumień wody na środek. Koszyki wiszące najlepiej podlewać specjalnymi urządzeniami z długą, wygięta dyszą, z której woda wypływa pod ciśnieniem.

Usuwanie wierzchołków. Często rośliny jednoroczne wytwarzają tylko jeden, główny pęd. Rabata z takimi roślinami przypominałaby raczej rzadki las wybujałych badyli, a nie upragniony kobierzec kwiatów i liści. Obcięcie lub uszczknięcie wierzchołków pędu głównego pobudzi roślinę do wytwarzania bocznych pędów, dzięki czemu uzyska ona krzaczasty pokrój; skracanie nowych pędów spowoduje dalsze rozkrzewianie się rośliny.

Przekwitłe kwiaty. Przekwitające kwiatostany tracą swą urodę i wymieszane z roślinami w pełnym rozkwicie szpecą niestety całą rabatę. Systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatów pozwoli utrzymać porządek na rabacie. Poza tym usuwanie przekwitłych kwiatostanów uniemożliwia roślinie wytworzenie nasion, a jest to cel życia każdej rośliny jednorocznej. Roślina jednoroczna, która wyda nasiona, powoli zamiera. Jeśli się nie dopuści do wytworzenia nasion, roślina skierują swą energię na wytworzenie nowych kwiatów w jeszcze większej ilości, co wydłuży czas kwitnienia.

Przystrzyganie. Zwykle kwiaty formują się na wierzchołku nowych pędów. W ciągu sezonu, gdy roślina wytwarza coraz to więcej kwiatów, jej pędy stają się coraz dłuższe i rzadsze. Aby roślina miała zwarty pokrój, przycinaj pędy pobudzając roślinę do wypuszczania nowych. Można usunąć wszystkie naraz przerzedzone pędy, ale wtedy minie pewien czas, zanim roślina ponownie zakwitnie. Aby roślina kwitła bez dłuższych przerw, lepiej obcinać po kilka pędów.

Narzędzia. Uniwersalnymi narzędziami do cięcia roślin są sekatory; najlepsze są te z ostro zakończonymi ostrzami, gdyż łatwo nimi dotrzeć do węzłów liści. Do cięcia niewielkich roślin używa się ostro zakończonych nożyc. Mogą się także przydać dobrze naostrzone noże. Miękkie pędy można obrywać, ale trzeba tak to robić, aby koniec ułamanego pędu nie był zmiażdżony.

Podpory. Dobrymi podporami pędów roślin będą różnego rodzaju patyki i gałązki. Na naturalnych stanowiskach rośliny, które potrzebują jakiejś podpory po prostu wspinają się po innych roślinach, przeważnie po krzewach. Podpory z patyczków to zatem nic innego jak kopiowanie natury. Najlepsze są gałązki leszczyny, zwykle używane jako podpory do grochu. Wciśnij je w ziemię wokół roślin i powiąż w połowie dwóch trzecich wysokości, do jakiej zwykle dorastają rośliny. Pod ich liśćmi podpory nie będą widoczne. Równie mało skomplikowanym sposobem podpierania jest umieszczenie szeregu patyków na obrzeżu kępy roślin i zrobienie z nich plecionki. Rośliny po pewnym czasie przerosną plecionkę i zakryją ją. Dobrą podporę przydatną do wspierania wysokich roślin jednorocznych na większych rabatach można zrobić samemu. Rozwieś między kilkoma tyczkami kawałek siatki drucianej o dużych oczkach. Rośliny wrosną pomiędzy oczka siatki. Można użyć również plastikowej siatki.

Pielenie. Sekret pomyślnego odchwaszczania tkwi w starannym przygotowaniu gleby przed sadzeniem, a także w systematycznym usuwaniu pojawiających się chwastów. Wystarczy raz stracić nad nimi kontrolę i tak się rozprzestrzenią, że ich usuwanie stanie się istną walką z wiatrakami. Nie obsadzaj zachwaszczonej rabaty. Opiel ją najpierw dokładnie, a gdy już posadzisz rośliny – systematycznie usuwaj motyką wszystkie kiełkujące pomiędzy nimi chwasty. Gdy się nadmiernie rozrosną; taki zabieg będzie niewystarczający i trzeba będzie chwasty usuwać ręcznie.

Ściółkowanie. Ogrom pracy przy odchwaszczaniu można zredukować, nie pozwalając chwastom na wykiełkowanie. Pomocne jest tu ściółkowanie, jednak rozłożenie ściółki nie powstrzyma całkowicie wyrastania chwastów wieloletnich. jako ściółki można użyć: rozdrobnioną korę ogrodniczą lub inny rozkładający się materiał organiczny. Podłoże należy najpierw dobrze podlać, a następnie pokryć glebę 5 cm warstwą ściółki. Niezbyt wartościowym materiałem na ściółkę jest torf; wysuszony ulega rozwianiu nawet przez słabe powiewy. Poza tym rozkładając się dostarcza glebie niewiele składników odżywczych. jako ściółkę można użyć słomę i ściętą trawę, ale materiały te nie wyglądają ładnie. Dlatego nadają się raczej na tył rabaty, gdzie wysokie rośliny ukryją je przed naszym wzrokiem. Niezłą ściółką jest obornik, ale jego jakość może być różna; często też zawiera dużo nasion chwastów.

Share

Może Cię to zainteresuje