Nie jesteś ogrodnikiem, ale lubisz przesadzać rośliny domowe?

Nauczymy cię robić to jak profesjonalista!

Przedwiośnie i bardzo wczesna wiosna to najlepsza pora do przesadzania roślin. Dlaczego? Na przykład dlatego, że idziemy o zakład, że jak się rozejrzycie po swej domowej hodowli roślin, to znajdziecie kwiaty doniczkowe, które albo kupiłyście/kupiliście mniej więcej rok temu, albo dostałyście na zeszłoroczny Dzień Kobiet.  No a po roku to już naprawdę czas najwyższy trochę poprzesadzać.

A po drugie – przesadzając rośliny w porze wczesnowiosennej zapewniamy im cały okres wegetatywny do solidnego ukorzenienia się w świeżym podłożu. Tak jak my najwięcej energii mamy  właśnie wiosną i na początku lata, i wtedy też nasze organizmy czerpią najwięcej witamin z nowalijek, owoców i słońca – podobnie nasze rośliny doniczkowe w tej właśnie porze wykazują się największą witalnością i czerpią  najwięcej korzyści ze środowiska. Dlatego też ich rozrost będzie o tej porze roku najbardziej efektowny. A przecież na tym nam właśnie zależy – na ich witalnym pięknie i bujności.

Kolejnym dobrym czasem na przesadzanie roślin w domu jest późne lato i wczesna jesień, aż do końca października. Rośliny w tym czasie zdążą się przekorzenić przed nastaniem zimowego spoczynku.

Po pierwsze – dziel na grupy roślin.

 Jeżeli masz pokaźną kolekcję roślin domowych – nie porywaj się z motyką na słońce i nie przesadzaj wszystkich na raz. Podziel sobie pracę, najlepiej kierując się podłożem, jakiego wymagają twoje rośliny. O ile do przesadzania filodendrona możesz użyć uniwersalnej mieszanki do roślin doniczkowych, to już na przykład sukulenty będą wymagały innej mieszanki, a jeszcze innej rośliny typu hoya.

Posegregowanie twoich roślin wg tego kryterium usprawni przesadzanie.

Po drugie – rozmiar ma znaczenie….mowa o roślinach domowych.

 Planując przesadzanie kwiatów w domu, musisz wziąć pod uwagę rozmiar zarówno rośliny, jak i doniczki.

Mniejsze kwiaty domowe wymagają przesadzania raz w roku. Starszym, większym roślinom egzotycznym wystarczy raz na dwa – trzy lata.

Co do doniczek dla roślin domowych… na początek wyjaśnijmy sobie ważną rzecz:

Doniczka jest tym pojemnikiem, w który wkładamy ziemię i kwiat. Ozdobne naczynie, w które wsadzamy doniczkę, to osłonka.

Zobacz jak wyglądają doniczki i osłonki dla roślin domowych (klik)

Doniczka powinna posiadać otwory od spodu, służące do odprowadzania nadmiaru wody. Pamiętaj, aby nie sadzić roślin bezpośrednio w osłonkach! Brak otworów drenażowych spowoduje, że korzenie w zamokniętej ziemi przegniją, a to z kolei sprawi, że twoja roślina umrze.

Przesadzając swoją roślinę musisz ocenić, czy chcesz tylko uzupełnić ziemię, czy też rzeczywiście przesadzić ją do większej doniczki. Jeżeli korzenie rośliny zajęły już większość podłoża – warto zapewnić im więcej przestrzeni. Pamiętaj jednak, żeby nie zwiększać rozmiaru znacznie, ponieważ zbyt duża donica oznacza nie tylko więcej ziemi i większe ryzyko przelania, ale też wolniejszy rozrost rośliny.

Wybierając doniczkę dobrze wziąć pod uwagę podłoże, w jakim powinna być hodowana roślina. Co nas prowadzi do:

Po trzecie – ziemia i jakie podłoże dla roślin domowych wybrać? 

 Jak już wspomnieliśmy – dobrze sobie zaplanować przesadzanie pod względem podłoża. Będzie to również jedno z kryteriów wyboru donicy. Jeżeli twoje rośliny domowe preferują przepuszczalną glebę – jak na przykład filodendrony – to znaczy, że powinna ona regularnie przysychać między podlewaniami. Dlatego filodendrony (jak i inne rośliny o dużej rozłożystości) najlepiej sadzić w płaskich doniczkach o nieco większej średnicy. Hoya, pomimo przepuszczalnego podłoża, preferuje doniczki ciasne, natomiast po przesadzeniu lubi, aby ziemia dobrze przeschła. Calathea z kolei potrzebuje dużą wilgotność, więc po przesadzeniu zadbaj o równomierne nawodnienie gleby.

Pamiętaj jednak, że świeża ziemia nie nawadnia się tak łatwo jak ta już przestana, w której uformowały się już mikrokorytarze melioracyjne. Dlatego po przesadzeniu bądź przesuszeniu lepiej jest nawadniać roślinę poprzez zanurzenie donicy w wodzie niż podlewanie od góry. Dzięki zanurzeniu ziemia – i co za tym idzie również korzenie roślin – będą mogły „pić” wodę, zamiast ją przez siebie przepuszczać.

I pamiętaj – lepiej podlewać mniej, a częściej.

Druga istotną rzeczą jest jakość podłoża. Znaczenie ma zarówno jego kwasowość (zawsze oznaczona na dołączonej do rośliny charakterystyce) jak i przepustowość.

Niektóre z roślin doniczkowych wymagają większej przepustowości. W takim przypadku na dno donicy wysyp keramzyt: najpierw grubszy, potem drobniejszy, a dopiero później odpowiednią mieszankę ziemi, w której posadzisz swój kwiat.

Brzmi skomplikowanie? Nie martw się! Po to właśnie ma się ogrodników!

We Florens Market przygotujemy mieszankę podłoża odpowiednią dla twoich roślin, zapewniając im nie tylko odpowiednią przepustowość, ale też pH.

Zobacz podłoża przygotowane do każdego gatunku roślin domowych (klik)

Po czwarte – z linią melodyczną czy bez?

 Pamiętacie to słynne pytanie Wojciecha Manna z kultowej Szansy na Sukces? No więc w przesadzaniu roślin domowych również możemy wyróżnić dwie szkoły – bezpieczniejszą i tę dla ciut bardziej zaawansowanych.

Pierwsza polega po prostu na wymianie doniczki na trochę większą (np. z 11 na 12 lub 13) i uzupełnieniu podłoża – ale bez oczyszczania korzeni ze starej ziemi. Ma to sens z przynajmniej dwóch powodów: zużywamy mniej ziemi i możemy być spokojni, że roślinie nic się nie stanie, korzenie nie zostaną uszkodzone w procesie przesadzania.

Druga, bardziej zaawansowana szkoła, polega na usunięciu części ziemi, w której do tej pory rosła roślina. Jeżeli będziesz to robić ostrożnie i delikatnie, aby nie uszkodzić korzeni, to twojej roślinie nic nie powinno się stać.

Warto pamiętać, że wiele roślin jest sprzedawana w tzw. podłożu produkcyjnym, torfowym lub kokosowym. W takim przypadku dobrze jest je przesadzić po pewnym czasie do bardziej wartościowej mieszanki.

Przy takim przesadzaniu staramy się usunąć ½  podłoża. W przypadku niektórych roślin, jak np. filodendrony, może być więcej, ale maksymalnie ¾. Tak jak my nie lubimy drastycznych zmian diety, tak nasza roślina również może zareagować negatywnie na radykalną zmianę gleby. Dlatego zawsze zostawmy jej choć trochę dotychczasowego podłoża.

I na koniec pamiętaj: nie należy ubijać nadmiernie podłoża. Pozwól glebie samej się ułożyć. Ewentualne niedobory ziemi uzupełnisz w późniejszym czasie.

To co? Przesadzamy rośliny domowe?

Może Cię to zainteresuje